Terapia integracji sensorycznej SI na czym polega?
Zaburzenia integracji sensorycznej nie mijają samoczynnie. Dlatego też niezwykle ważne jest to, aby rodzice, którzy czują się zaniepokojeni jakimkolwiek zachowaniem, czy w ich ocenie niewłaściwym funkcjonowaniem swojego dziecka, udali się do specjalisty. Zawsze warto skonsultować swoje nawet najmniejsze obawy z terapeutą SI. Rodzic powinien pamiętać, że dziecko „nie wyrośnie” z trudności, często one narastają i jedynie stają się coraz bardziej widoczne w późniejszym wieku. Im szybciej zareagujemy we właściwy sposób, tym większe mamy szanse na odniesienie sukcesu terapeutycznego. Często rodzice zastanawiają się, jaki jest minimalny wiek do przeprowadzenia diagnozy SI. Odpowiedź jest prosta – nie ma dolnej granicy wieku, mały człowiek już przychodzi na świat z zaburzeniami, które „rosną” razem z dzieckiem, jednak często najbardziej widoczne stają się dla rodziców wówczas, kiedy dziecko zaczyna mieć zauważalne problemy w funkcjonowaniu w żłobku, przedszkolu czy szkole. Najczęściej problemy z nauką, z zachowaniem dziecka w placówce prowokują rodziców do tego, aby poszukać pomocy na zewnątrz i rozeznać się, czy ich dziecko ma faktycznie „problem”, i co mają dalej z nim zrobić. Jednak im wcześniej zareagujemy, tym lepiej dla naszego dziecka.
Terapia integracji sensorycznej może być prowadzona wyłącznie przez certyfikowanego terapeutę, a jej podstawą jest rzetelna i trafna diagnoza. Warto też pamiętać o tym, że szczerość i zaufanie do terapeuty ma istotne znaczenie.
Zanim dziecko rozpocznie właściwą terapię integracji sensorycznej, musi zostać zdiagnozowane pod kątem rozwoju procesów sensorycznych. W tym celu rodzic powinien udać się do uprawnionego terapeuty SI, który przeprowadzi szczegółowy wywiad z rodzicami, uzyska obszerne informacje z formularza sensomotorycznego.
Zadaniem terapeuty jest przeprowadzenie szczegółowej diagnozy, która w efekcie pozwoli na odpowiednie dobranie ćwiczeń, form i aktywności terapeutycznych. Jednak należy wiedzieć przy tym, że terapeuta SI, nie jest czarodziejem, a więc nie należy spodziewać się, że całkowicie wyeliminuje potencjalne zaburzenia u dziecka, natomiast może przy efektywnej, często długoterminowej współpracy z rodzicami, doprowadzić do wygaszenia, wyciszenia niewłaściwych reakcji i zachowań dziecka. Dzięki terapii poprawia się integracja bodźców zmysłowych i wzmacniane są procesy nerwowe, które są bazą do konkretnych umiejętności (np. pisania, czytania czy jazdy na rowerze).
Terapia SI nie jest uczeniem konkretnych umiejętności, ale usprawnianiem systemów sensorycznych i procesów układu nerwowego, które są fundamentem do rozwoju tych umiejętności. Zadaniem terapeuty jest – przy zastosowaniu odpowiednich technik – eliminowanie, wyhamowywanie lub ograniczenie niepożądanych bodźców przy nadwrażliwościach sensorycznych lub dostarczanie silnych bodźców przy podwrażliwościach systemów sensorycznych. W toku pracy terapeuta stymuluje zmysły dziecka, jak również usprawnia takie zakresy jak: motoryka duża i mała, koordynacja wzrokowo- ruchowa. Często terapia jest nazywana „naukową- zabawą”, ponieważ determinuje taki charakter zajęć, który dostarcza dziecku te bodźce, na które jego system nerwowy, w zależności od indywidualnych potrzeb, ma największe zapotrzebowanie. Terapia odbywa się w przygotowanym do tego celu pomieszczeniu, przy użyciu sprzętu terapeutycznego i pomocy dydaktycznych, które służą stymulacji wzrokowej, słuchowej, węchowej i dotykowej. Jest pewnego rodzaju „zabawą” terapeuty z dzieckiem, chociaż tak naprawdę celem terapii jest takie dobranie ćwiczeń, które polepszą integrację miedzy zmysłami w obrębie układu nerwowego. Choć z pozoru praca terapeuty, może w odbiorze rodzica wydawać się tylko i wyłącznie zwykłą zabawą, jednak warto pamiętać, że wykwalifikowany terapeuta ma bogatą wiedzę, z zakresu neurobiologii, podczas pracy dedykowanej konkretnemu dziecku, z określonymi potrzebami, wie, jak stymulować jego zmysły i obszary deficytowe w odniesieniu do wcześniej zdiagnozowanego problemu, jego możliwości, aktualnego pobudzenia dziecka, kondycji psychicznej i fizycznej. Ćwiczenia nie mogą być zbyt łatwe ani zbyt trudne, są więc tak dobierane pod kątem stopnia trudności, aby korespondowały z możliwościami, wiekiem i kondycją dziecka.
W terapii dziecko powinno odczuć siłę swojego sprawstwa, aby miało poczucie sukcesu i własnej wartości. Terapeuta dostosowuje poziom trudności, także w odniesieniu do postępów, jakie dziecko czyni. Terapia jest więc dostosowywana do indywidualnych potrzeb pacjenta. Zadaniem terapii jest dostarczanie odpowiedniej ilości bodźców sensorycznych. Dla dzieci terapia może być, i zdarza się, że jest odbierana i postrzegana jak fajna zabawa, bo dziecko podczas zajęć huśta się na hamaku, czy innych huśtawkach, jeździ na deskorolce, wspina się na drabinki, pokonuje tory przeszkód, skacze czy chodzi po różnych fakturach, bawi się na piłce czy z piłką itd. Jednak nie zawsze, od samego początku terapia jest dla dziecka przyjemna, dziecko płaczem ma prawo komunikować swój dyskomfort. Nawet jeśli terapia jest dla dziecka przyjemnością, to wymaga sporego wysiłku i zaangażowania. Rolą terapeuty jest umiejętne zachęcanie i prowokowanie dziecka do danej aktywności, nawet gdy pewne formy ćwiczeń początkowo budzą w nim obawy, niechęć czy lęk.
Efekty terapii sensorycznej czasami widoczne są po kilku miesiącach, regularnej, systematycznej pracy terapeuty z dzieckiem i często równolegle rodzica z dzieckiem, który dostaje ćwiczenia, zalecenia, podpowiedzi do pracy z dzieckiem (tzw. „dieta sensoryczna”), jednak niekiedy trwa to znacznie dłuższy okres czasu. Jakakolwiek poprawa pod względem psychoruchowym, lepsze radzenie sobie z integracją i porządkowaniem bodźców, płynących ze świata zewnętrznego, czy nabycie umiejętności samoregulacji, należy traktować jako sukces terapii.
Opracowała
Ilona Śleżewska
Leave a Comment
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.